Nieznany element sukcesu polskiego drobiu za granicą

Wysoka jakość produktu w połączeniu z konkurencyjną ceną oraz duże możliwości produkcyjne – to o tych składnikach najczęściej mówi się w kontekście głównych czynników sukcesu polskiego sektora drobiarskiego za granicą. Ale jest jeszcze jeden będący swoistą kropką nad i.

Okazuje się, że tym czynnikiem jest technologia. Ujawnił to Agroberichten Buitenland – internetowy magazyn wydawany jest holenderskie Ministerstwo Rolnictwa, Natury oraz Żywności. Na jego łamach przeanalizowano sukces polskiego sektora drobiarskiego.

Obecnie możliwości produkcyjne polskiego sektora są szacowane na ponad miliard kurcząt rocznie. W przeciągu ostatniej dekady jego wydajność zwiększyła się aż dziesięciokrotnie. Idą za tym bardzo wysokie standardy bezpieczeństwa.

Było to możliwe dzięki postępującej modernizacji, automatyzacji sektora drobiarskiego. Zaopatruje się ona w technologię oraz nowe linie maszynowe przede wszystkim za granicą.

Według danych Observatory of Economic Complexity (OEC), ponad 65% tego rodzaju zakupów przypada na kraje Beneluxu (Belgia, Luxemburg, Holandia). W następnej kolejności znajduje się Kanada (12%) oraz Rumunia (4%).