Kolejny z mitów, który w przypadku ferm brojlerów można usłyszeć (poza faszerowaniem ptaków antybiotykami i hormonami wzrostu) to wizje kurników przemysłowych, w których zwierzęta żyją w ścisku i oparach amoniaku. Fakty jednak zupełnie obalają tego typu oskarżenia.
Bez czystego powietrza nie ma zdrowego życia
Zacznijmy od kwestii najważniejszych – czyli zdrowia i dobrostanu samych zwierząt. Poza obowiązującymi regulacjami prawnymi, to kury przecież wymagają zapewnienia im konkretnych warunków, żeby mogły zdrowo rosnąć. Brak chorób w stadzie również dla hodowcy oznacza niższe koszty. Nie musi wtedy dodatkowo płacić za leki i ewentualny wydłużony okres chowu, by dotrzymać okresu karencji (czyli czasu w którym organizm pozbywa się pozostałości leków i mięso jest bezpieczne dla konsumentów). Zdrowe kury – zdrowo rosną i to jest najlepsza oznaka wysokiego poziomu dobrostanu. Jego zapewnienie leży w interesie każdego hodowcy.
Kury przecież wymagają zapewnienia im konkretnych warunków, żeby mogły zdrowo rosnąć
W kurnikach, w których żyją kurczęta brojlery tworzy się wiele gazów. Są one szkodliwe zarówno dla ptaków, jak i dla pracowników. Ich źródłem są min. odchody kurcząt, czy produkty fermentacji w przewodzie pokarmowym. Najniebezpieczniejsze z nich to amoniak, dwutlenek węgla i siarkowodór. Poza tym występują tutaj także aldehyd octowy, butyloamina, chlorofenol, etyloamina, skatol, dwutlenek siarki, czy tiofenol. Ich stężenie i intensywność zależy od wielu czynników np. rodzaju ściółki, paszy, wieku ptaków, ich zagęszczenia. Dobrze działająca wentylacja w kurniku to podstawa. Wiadomym jest że wzrost i zdrowie zwierząt zależy w dużej mierze od tego czym ptaki oddychają.
Prawo po stronie zwierząt
Przejdźmy do kwestii regulacji prawnych. Stężenie szkodliwych gazów powstających w trakcie hodowli jest ściśle określone w przepisach. Mówimy tutaj o gazach mających największy wpływ na zdrowie ptaków czyli o amoniaku i dwutlenku węgla. Ich zbyt wysoki poziom działa drażniąco na drogi oddechowe i błony śluzowe. Przy skrajnie wysokich wartościach może doprowadzić do wzrostu śmiertelności ptaków w stadzie.
Przepisy prawa nakazują właścicielowi kurcząt utrzymywanie stężenia CO 2 oraz NH3 na poziomie nieszkodliwym dla zwierząt.
Maksymalne normy w kurnikach dla wspomnianych wcześniej konkretnych gazów to:
– amoniak – 20 ppm (człowiek jest w stanie wykryć węchem 20-25 ppm)
– dwutlenek węgla 3000 ppm (czyli 0,3%)
System wentylacji zainstalowany w kurniku, musi być też wyposażony w alarm, który sygnalizuje jego awarię oraz musi być połączony z systemem wentylacji awaryjnej.
Na nowoczesnych, dużych fermach hodowca ustawia i kontroluje parametry wentylacji już nie tylko za pomocą monitora w samym kurniku, ale może to robić zawsze i wszędzie przy pomocy dedykowanej aplikacji na telefon. Dzięki temu w każdej chwili może skontrolować jakość powietrza w kurniku.
W niżej zamieszczonym filmiku Panowie z jednej z firm produkujących paszę dla zwierząt pokazują jak działa nowoczesny system sterowania kurnikiem.
Redakcja oKurczaki.pl