Roślinne odżywianie i zamienniki mięsa zyskują coraz większą popularność. W efekcie, wegetarianizm oraz weganizm stały się bardziej rozpowszechnione na świecie. Wielu ludzi uważa, że samo wyeliminowanie z diety produktów odzwierzęcych sprawi, że ich sposób odżywiania będzie zdrowszy. Jednak, wbrew temu przekonaniu z badań naukowców wynika, że osoby konsumujące mięso mają niższy poziom depresji i lęku niż weganie czy wegetarianie.
Badania z dziedziny nauk o żywności i żywieniu rzucają nowe światło na temat wegetarianizmu i weganizmu.
Według badaczy, lepsze zdrowie psychiczne występuje u osób jedzących mięso.
W dalszym ciągu nie są jasne związki między spożywaniem/niespożywaniem mięsa a poziomem lęku, czy depresją.
Moda na „Wege”
Amerykańscy naukowcy wskazują, że wzrost liczby zaburzeń psychicznych, pokrywa się z czasem, w którym *weganizm i **wegetarianizm zyskały na większej popularności. Według WHO w 2017 roku aż 300 milionów ludzi cierpiało na depresję, a kolejne 260 milionów miało stany lękowe. Ze względu na znaczącą rolę wpływu diety na zdrowie psychiczne, naukowcy podjęli się zbadania tego, jak wzrost popularności diet eliminujących produkty odzwierzęce przekłada się na tożsamą tendencję w przypadku pogorszenia kondycji psychicznej ludzi w ostatnich dwóch dekadach.
Przyczyny przejścia na tego rodzaju diety są zróżnicowane. Dotyczą one między innymi kwestii moralnych, etycznych, środowiskowych, religijnych, czy zdrowotnych. Motywacje, które najczęściej decydują o zmianie sposobu żywienia to uzyskanie korzyści zdrowotnych, odchudzanie, wpływ hodowli na środowisko lub dobrostan zwierząt.
Według szacunkowych danych, wegetarianizm deklaruje ok. 5% Amerykanów, 8% Kanadyjczyków oraz 4,3% Niemców. Najwięcej jednak wegetarian jest w Indiach – stanowią 30% populacji. Powołują się oni przede wszystkim na swoją tradycję (w tym przekonania religijne) oraz etykę czystości. Jeśli chodzi o weganizm to jest on mniej powszechny. W USA, wegan jest ok. 2%, a w Niemczech niecały 1%.
*Weganizm to unikanie wszystkich produktów pochodzenia zwierzęcego, w tym ryb, mięsa, jaj i nabiału.
**Wegetarianizm reprezentuje różne wzorce żywieniowe, które obejmują unikanie mięsa. Prawdziwi wegetarianie nie spożywają mięsa, drobiu czy ryb. Wegetarian można podzielić na kilka odmian: owowegetarian (przyzwolenie na jedzenie jaj), laktowegetarian (wyklucza spożywanie mięsa, jaj), pollowegetarian (przyzwolenie na jedzenie drobiu), peskatarian (pozostawienie w diecie ryb).
Jedzenie mięsa a depresja i lęk
Metaanaliza przeprowadzona przez Urskę Dobersek i in. sugeruje, że ludzie spożywający mięso, doświadczają niższego poziomu lęku i depresji. Badacze poddali analizie 20 publikacji naukowych, które ukazały się w latach 2001 – 2020. Badania odpowiednio wyselekcjonowano (ze względu na konkretną metodologię) z łącznej puli 7354 prac. Próba badawcza obejmowała 157 778 konsumentów mięsa oraz 13 259 osób, które go nie spożywały.
Naukowcy odkryli, że „powstrzymywanie się od spożywania mięsa jest wyraźnie związane z gorszym zdrowiem psychicznym, a konkretnie z wyższym poziomem depresji i lęku. Nasze zbiorcze analizy sugerują, że im bardziej szczegółowe badanie, tym silniejszy związek między powstrzymywaniem się od spożywania mięsa a chorobami psychicznymi.”.
Zależność pomiędzy wegetarianizmem i weganizmem, a zdrowiem psychicznym jest dość kontrowersyjnym zagadnieniem w naukach o zdrowym żywieniu. Badania bowiem donoszą zarówno o szkodliwych, jak i o korzystnych skutkach spożywania mięsa.
Ocena jakości wyników
Naukowcy zwracają jednak uwagę, że dotychczas badania były niejednoznaczne. Również nieznane są przyczyny pomiędzy „abstynentami” i konsumentami mięsa a lękiem i depresją. Zebrane do tej pory dane nie były wystarczające do zweryfikowania związków przyczynowych.
Powodów jest wiele, dlaczego badania mogą nie być miarodajne. Między innymi ze względu na:
– niespójną kategoryzację wegetarian i wegan,
– niedostateczne skonkretyzowanie wyników psychologicznych,
– nieważne protokoły oceny (np. kwestionariusze dot. częstotliwości spożywania posiłków),
– błędy statystyczne oraz komunikacyjne (np. niepoprawne użycie języka przyczynowego),
– okrojone dane o uczestnikach badań (np. brak ich historii klinicznej, BMI, długości stosowania diety, itp.).
Zdaniem badaczy „Pełniejsze raportowanie umożliwiłoby metaanalitykom wyodrębnienie zarówno miar efektów, jak i charakterystyk badania, umożliwiając w ten sposób eksplorację potencjalnie ważnych pytań, na które nie udzielono odpowiedzi (np. w jaki sposób czas przyjmowania diety jest powiązany ze zdrowiem psychicznym?).”.